Chyba wreszcie przyszedł czas, żeby na tym blogu pojawiły się propozycje filmowe. Jeśli ktoś jest fanem skandynawskiego kina to na pewno znajdzie tutaj kilka ciekawych propozycji filmowych.
Ten maraton filmowy chciałabym rozpocząć od jednego z moich ulubionych filmów, co prawda miałam okazję zobaczyć go całkiem niedawno, ale z pewnością bardzo często będę do niego wracać. Chodzi o film "Podróżuję sam" wyprodukowany w Norwegii w 2011 roku . Opowiada historię 25 - letniego studenta o imieniu Jarle. Chłopak prowdzi prawdziwie studenckie życie, chodzi na imprezy, podrywa dziewczyny. Pewnego dnia dowiaduje się, że jest ojcem 7 - letniej dziewczynki. Podrózuję sam to pełna wzruszeń opowieść o dorastaniu....
W filmie można zobaczyć kilka niesamowitych obrazów z malowniczo położonego miasta Bergen.
Film można obejżeć z polskim tłumaczeniem między innymi na kanale Cinemax i Cinemax 2.
Trailer :
http://www.youtube.com/watch?v=qx2WgNCJ5Vc
polecam też pierwszą część tej historii, czyli Człowieka, który pokochał Yngvego. można się z niej dowiedzieć skąd Lotte wzięła się na świecie ;)
OdpowiedzUsuńchoć i tak seria książek na podstawie, których powstały oba filmy jest dużo lepsza ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%. Zresztą myślę, że w bardzo wielu przypadkach książki są lepsze od filmów.
OdpowiedzUsuńA co do filmu to trzeba przyznać, że aktor grający głównego bohatera jest świetny!:)